FLUX Kontext – Czy to nowy rywal dla Sory od OpenAI?
„Stay true to your story” – takim hasłem promuje się FLUX Kontext, nowy kontekstowy model multimodalny dostępny już w LTX Studio, Freepik, a prawdopodobnie również w innych narzędziach. Obiecuje zrozumienie nie tylko tekstu, ale i intencji twórcy. No dobrze, ale jak wypada w testach?
Sprawdziliśmy! Testy FLUX Kontext w LTX Studio
Wzięliśmy na warsztat 31 generacji, w których pojawiają się dwie postacie – czasem razem, czasem osobno.
Całość zrealizowaliśmy korzystając z narzędzia Storyboard w LTX, które jest w stanie wygenerować scenariusz, poukładać go w bity, a potem stworzyć zdjęcia wyjściowe. To wszystko w zasadzie w kilka sekund. Taka generacja (około 50 ilustracji + wygenerowanie tekstu + storyboardu itp.) pożarła nam blisko 1000 kredytów w LTX Studio. Czy to dużo? Jak zwykle, trudno policzyć dokładnie, ale spróbujmy – przy najniższym planie, płatnym miesięcznie (ok. 15$ czyli jakieś 60 pln) dostajemy 8640 kredytów – cena za 1000? Ok. 7 pln.
Co zaobserwowaliśmy?
- Spójność twarzy – bardzo dobra. Wyraz twarzy mężczyzny i kobiety pozostaje niemal identyczny na wszystkich obrazach, choć kolor oczu mężczyzny delikatnie się zmienia.
- Styl ubioru – tu nieco gorzej. Skórzana kurtka mężczyzny zmienia krój i ilość guzików niemal co generację, choć zachowuje ogólny klimat. U kobiety – podobnie.
- Wyjątek – w jednej z generacji twarz kobiety wyraźnie się różni, co psuje iluzję ciągłości, ale w skali 31 prób to niezły wynik.
- Styl i kolorystyka – bez zarzutu. Ujęcia są wizualnie spójne, a paleta barw pozostaje niezmieniona.
Czyli… jest dobrze. Nie idealnie, ale dobrze.
FLUX Kontext w teorii – co pisze LTX?
Według twórców:
„FLUX Kontext interpretuje intencje twórcze i kontekst wizualny, przekształcając proste polecenia i odniesienia w profesjonalne rezultaty.”
W praktyce oznacza to, że możesz:
- wgrać referencyjny obraz i poprosić o zmianę, np. „Zmień porę dnia na wieczór”
- wygenerować kolejną scenę w oparciu o rysunek, kadr lub obiekt
- edytować materiał językiem naturalnym
Sora vs. FLUX Kontext – kto lepiej rozumie kontekst?
Porównując FLUX Kontext z Sora od OpenAI, dochodzimy do ciekawego wniosku. Obydwa modele świetnie interpretują kontekst i zamieniają tekst w obraz zgodny z narracją. Ale… u Sory każda kolejna generacja bywa delikatnie wypaczona – niby wszystko się zgadza, ale jakby „coraz mniej”. W przypadku FLUX Kontext ten problem nie wystąpił – model zachowuje spójność znacznie dłużej.
Czyżby LTX miał asa w rękawie?
Podsumowanie: Czy warto śledzić rozwój FLUX Kontext?
Zdecydowanie tak. To obiecujące narzędzie, które już teraz oferuje sensowną spójność między generacjami. Jeszcze nie perfekcyjne, ale jeśli tempo rozwoju się utrzyma – może wyrosnąć na bardzo konkretnego konkurenta dla narzędzi pokroju Runway, Pika czy Sory.
📚 Pobierz darmowy ebook: Stwórz film z AI – pierwsze kroki!
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z filmami generowanymi przez sztuczną inteligencję – ten poradnik jest właśnie dla Ciebie. Znajdziesz w nim konkretne porównania narzędzi (Sora, Runway, Pika, HeyGen i inne), przykłady zastosowań oraz pierwszy workflow – od pomysłu do gotowego filmu.
Praktyczny, lekko napisany i pełen przydatnych linków – nie przegap okazji i pobierz go za darmo. 🚀
Autor: Redakcja KinoAI.pl
Leave feedback about this